Ten przewrotny tytuł to cytat z serialu Wednesday, najnowszego hitu, który pobił rekordy oglądalności na popularnej platformie. Według mojej nastoletniej córki wśród jej rówieśników był już passé, kiedy my, rodzice, dopiero go odkrywaliśmy. Nie można mu przy tym odmówić wpływu, jaki wywarł na widzach i widzkach.

W tym artykule jednak skupię się na relacji matczyno-córczynej, a popularne seriale i filmy potraktuję jako pretekst do analizy.

Tematem zainteresowałam się, kiedy zaczęłam oglądać z moją nastoletnią córką kultowe filmy z końca lat dziewięćdziesiątych i dwutysięcznych, które sama oglądałam jako nastolatka. Obecnie teen movies i seriale z tamtego właśnie czasu przeżywają drugą falę popularności, tym razem wśród pokoleń Z (osób urodzonych po 1995 roku) i Alfa (urodzonych po roku 2010).

Elżbieta Korolczuk w książce Matki i córki we współczesnej Polsce pisze o związku między matką a córką jako o przestrzeni, w której spotyka się to, co prywatne, z tym, co publiczne. Prywatne, bo dotyczy bardzo bliskich i zindywidualizowanych więzi. Publiczne, ponieważ w szerszym, społecznym kontekście te więzi nieustannie przenikają się ze wzorcami i stereotypami obecnymi w zbiorowej świadomości czy kulturze popularnej. Sięgając bezpośrednio do powszechnie oglądanych filmów i seriali, możemy zaobserwować, jak te kulturowe wzorce są tworzone.

Uśmiercić matkę

Podczas naszych seansów odkryłyśmy z córką dziwną i dość makabryczną prawidłowość. Pojawiała się tak często, że po pewnym czasie zaczęłyśmy już z tego żartować. Z czego? Z uśmiercania matek.

Wiele opowieści, których główną bohaterką jest nastolatka, zaczyna się od dramatycznej śmierci matki i tym samym całkowitej zmiany w życiu dziewczyny, która np. musi zamieszkać z nieobecnym do tej pory w jej życiu ojcem – w wielu innych matki po prostu nie ma, bo zmarła dużo wcześniej.

Fabuła skupia się na przemianach dojrzewającej dziewczyny, na poszukiwaniu tożsamości, drogi życiowej lub na pierwszych relacjach romantycznych. W takim ujęciu matka stanowi problem i przeszkodę w rozwoju córki, dlatego zostaje z historii usunięta przez twórców. Zerwanie więzi ma być dla bohaterki przede wszystkim metaforycznym zerwaniem z dzieciństwem, do którego relacja z matką symbolicznie należy.

W prenumeracie oszczędzasz 25%.

Podaruj dziewczynce prezent na cały rok!

W prenumeracie oszczędzasz 25%.

Podaruj dziewczynce prezent na cały rok!

Odcięcie od źródła

Taka wizja tej relacji lub w zasadzie jej braku nawiązuje do zjawiska motherless daughters („córki bez matek”).Dotyczy ono córek, które same muszą poszukiwać swojej tożsamości i życiowej drogi, ponieważ ich matki nie mogą im towarzyszyć. Przychodzą tu też na myśl koncepcje Zygmunta Freuda, który w swoich badaniach koncentrował się na kompleksach Edypa oraz Elektry, odnoszących się do relacji dziecka z rodzicem odmiennej płci. I chociaż prekursor psychoanalizy nie poświęcił uwagi relacjom między kobietami w rodzinie, to zarówno w przypadku dziewczynek, jak i chłopców podkreślał, że zerwanie więzi z matką jest bezwzględnym warunkiem uniezależnienia się i osiągnięcia dojrzałości. Te teorie, w wersji uproszczonej, zostały wchłonięte przez kulturę popularną, wpływając na wzorce i stereotypy relacji matki z dzieckiem.

Warto zauważyć, że pojawia się tutaj ciekawy paradoks: o ile dla chłopca oderwanie się od matki i identyfikacja z ojcem stanowi wzmocnienie dla jego męskiej tożsamości i prowadzi do odnalezienia akceptacji w patriarchalnym systemie, to dla dziewczynki odcięcie od matki jest jednocześnie zerwaniem ze źródłem tworzącej się dopiero kobiecej tożsamości.

Wracając do serialu Wednesday. Główna bohaterka jest dość oryginalną nastolatką, pochodzącą z mrocznej rodziny Addamsów. Trafia do szkoły pełnej innych dziewczyn, do której uczęszczali w młodości jej rodzice – od razu w centrum tajemniczych wydarzeń. Szesnastolatka krok po kroku rozwiązuje zagadkę tajemniczych ataków i morderstw. I chociaż twórcy nie uśmiercili matki Wednesday ani matek jej koleżanek, to relacje matka–córka obecne w serialu na pewno nie należą do łatwych czy bliskich. Enid, czekająca na pierwszą przemianę wilkołaczka, czuje się wciąż oceniana i niewystarczająco dobra dla swojej mamy. Syrena Bianka jest przerażona nagłym pojawieniem się rodzicielki przestępczyni, która szantażem chce zmusić dziewczynę do udziału w oszustwie. Jest też Morticia Addams, matka Wednesday, która na zjeździe rodzinnym słyszy od swojego dziecka: „wysłałaś mnie tam, gdzie mogę istnieć tylko w twoim cieniu” i „nigdy ci nie dorównam, więc po co próbować”.

Fotografia: Dreamstime

Matki wina

Mamy tutaj trzy różne wzory więzi matczyno-córczynej; przykłady „złej matki”, „matki oceniającej” i „matki rywalizującej”. „Zła, toksyczna matka”, która pojawia się, aby zmusić córkę do popełnienia przestępstwa, pokazuje dziecku, że jest jej potrzebne tylko do osiągnięcia osobistych korzyści. Jej osobowość, przedstawiona w serialu, sprowadza się wyłącznie do negatywnych cech. W ten sposób w filmowych narracjach podsycana jest tendencja do polaryzowania: matka może być albo „zła”, albo „dobra” – nic pomiędzy. Niewiele ma to wspólnego z prawdziwą, złożoną osobowością ludzką, a buduje bardzo wysokie oczekiwania wobec matek, którym trudno sprostać.

Taka tendencja prowadzi do zjawiska nazywanego przez Bogusławę Budrowską „wiarą w omnipotencję matki”, czyli do „obarczenia (jej) całkowitą odpowiedzialnością za rozwój dziecka, jego zdrowie psychiczne i fizyczne z jednej strony, a z drugiej idealizację jej osoby”. Przez lata pojawiało się wiele teorii, niepopartych właściwymi badaniami, mówiących o roli kobiet w powstawaniu u dzieci takich zaburzeń jak autyzm, schizofrenia („matka schizoidalna”) czy w warunkowaniu orientacji seksualnej. Mimo że teorie te zostały podważone, a nawet obalone, pogląd o bezwzględnej odpowiedzialności matki nadal występuje w różnych przekazach kulturowych.

Jednym z obliczy wyidealizowanej matki jest selfless mother („bezinteresowna matka”), która w macierzyństwie odnajduje istotę swojego życia i całkowicie się jemu poświęca. Taką postawę prezentuje bohaterka filmu Małe kobietki z 1994 roku, ekranizacji dziewiętnastowiecznej powieści Louisy May Alcott. Relacje czterech sióstr z ich „dobrą” matką, chociaż niepozbawione konfliktów, przedstawiane są jako wyjątkowo bliskie, ciepłe i wspierające. Postać Marmee March pokazana jest w wyidealizowany sposób – staje po stronie córek niezależnie od decyzji, które podejmują, a do tego pomaga potrzebującym, ucząc córki wspierania innych.

Ucieleśnienie matki

Innym przykładem bliskiej, wręcz symbiotycznej więzi macierzyńsko-córczynej jest serial Kochane kłopoty. To opowieść o Lorelai, która urodziła Rory w wieku szesnastu lat. Uciekła od kontrolujących i oceniających rodziców, żeby stworzyć córce zupełnie inny dom. Bohaterki są jak dwie przyjaciółki, które nieustannie rozmawiają  o filmach, muzyce i jedzą dużo fast foodów. Jednak na tym idealnym obrazku są też pęknięcia –kobiety czasem się kłócą, Rory zdarza się uciekać z domu, raz nie rozmawiają ze sobą przez kilka tygodni. Freud i sympatycy psychoanalizy orzekliby, że taka symbioza jest niezdrowa i powoduje, iż u dojrzewającej kobiety nie wyodrębnia się niezależna od matki tożsamość. A że coś w tym może być, pokazuje Gilmore girls: A year in the life, czteroczęściowa kontynuacja, która powstała w 2016 roku. Dziesięć lat po ostatnich odcinkach właściwej serii – Rory jest zagubioną 30-latką. Mimo że ukończyła prestiżowy uniwersytet, nie może znaleźć pracy. Nie zrealizowała swojego marzenia z nastoletnich czasów o zostaniu korespondentką wojenną i wraca do rodzinnego miasteczka, by znów zamieszkać z matką. Obserwujemy, jak bohaterka miota się nieustannie i przyznaje, że jej życie to „porażka”. Sytuacja zmienia się, kiedy postanawia napisać książkę – o swojej relacji z Lorelai. Stając się narratorką całej opowieści, odzyskuje sprawczość. W ostatnim odcinku, gdy obie kobiety siedzą razem na schodach altanki, centralnego punktu w miasteczku, Rory mówi „jestem w ciąży”, a serial się kończy.

Niektóre badaczki macierzyństwa i córectwa wskazują macierzyństwo córki jako moment zwrotny w relacjach obu kobiet. O wiele łatwiej wtedy spojrzeć na swoją własną matkę łaskawym okiem: doświadczając emocji, trudności i wewnętrznych konfliktów, jakie wiążą się z rodzicielstwem.

Ciekawie motyw ten pokazuje film Zwariowany piątek, w którym nastolatka i jej mama za sprawą magii na jeden dzień zamieniają się ciałami. Mocno skonfliktowane kobiety, które nieustannie walczą ze sobą, muszą nagle współpracować, żeby odnaleźć się w zupełnie nowych dla nich światach.

Matki, menedżerki codzienności – rozmowa z socjolożką Małgorzatą Sikorską

Matki, menedżerki codzienności – rozmowa z socjolożką Małgorzatą Sikorską

Wymazywanie ojca

W tych trzech przykładach (Małe kobietki, Kochane kłopotyZwariowany piątek), ale też w wielu innych, w których więzi macierzyńsko-córczyne są na pierwszym miejscu (np. Pamiętnik księżniczki, Moxie), postacie męskie są prawie niewidoczne, epizodyczne albo stanowią tło. Pokazywanie rodzicielstwa w filmach i serialach najczęściej skupia się na jednym z rodziców, eliminując drugiego. Gdy twórcy chcą zwrócić uwagę na silną więź między matką i córką – marginalizują rolę ojca. Kiedy ojciec ma być ważną postacią dla nastoletniej bohaterki – matka umiera. Sprawia to, że oglądając te historie, mamy wrażenie, że relacje bohaterek istnieją w próżni; są wyjątkowo wyeksponowane i niesamowicie intensywne. Jak wykazała w swoich badaniach Elżbieta Korolczuk, nie ma to pokrycia w rzeczywistości. W książce Matki i córki we współczesnej Polsce udowadnia, że więź matka–córka zawsze funkcjonuje w jakimś grupowym kontekście. Intensywność relacji bywa rozproszona na innych uczestników życia rodzinnego.

Relacja Morticii i Wednesday Addams wymyka się wielu schematom. Z początku przedstawiona jako bazująca na rywalizacji, okazuje się bardziej złożona i bliższa, niż mogło się wydawać. Co ciekawe, tutaj ojciec jest obecny, i to aktywnie. Wspiera obie bohaterki: zarówno jako tata, jak i mąż. Kobiety, które początkowo wydają się do siebie nawzajem zdystansowane, z odcinka na odcinek stają się sobie bliższe. Matka mówi w pewnym momencie do córki, że ta musi sama „przetrzeć swój szlak”, dając jej tym samym przyzwolenie na to, aby podążała własną drogą. To zgoda na „zróżnicowanie”, o którym pisze Michelle A. Miller-Day w Communication Among Grandmothers, Mothers and Adult Daughters. A Qualitative Study of Maternal Relationships. Akceptacja odmiennego stylu życia czy wyborów to według autorki sposób na bliską relację między kobietami, bez bolesnych napięć i konieczności zerwania więzi. Takie podejście może osłabić też „matkofobię”, która według Adrienne Rich „nie jest lękiem przed własną matką, ale przed staniem się nią”.

Siostrzeństwo nadzieją

Ostatnim, bardzo interesującym wzorem relacji matczyno-córczynej, który chciałabym omówić, jest ten z Enoli Holmes. To ekranizacja – jak dotąd dwóch z serii – książek Nancy Springer, która opowiada o przygodach młodszej siostry Sherlocka Holmesa, w niczym nieustępującej sławnemu bratu. Już na początku matka Enoli nagle znika. Zostawia jednak dziewczynie wiele wskazówek, które tylko ona może odczytać. Bohaterka wyrusza na poszukiwanie zaginionego rodzica, przy okazji rozwiązując inne zagadki. W tych przygodach wykorzystuje całą wiedzę, umiejętności i rady, które mama przekazywała jej w dzieciństwie. I w końcu odkrywa: jej matka, Lady Eudoria Vernet Holmes, jest zagorzałą sufrażystką. Walczy o swoje prawa wraz z grupą kobiet tak zaciekle, że musi się ukrywać. Kiedy jednak jej córka znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie, Eudoria przybywa z odsieczą.

W tej relacji, w której każda z kobiet poszukuje własnej drogi, jest jeszcze dodatkowy wymiar – feministyczny. Matka Enoli walczy o lepszą przyszłość nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swojej córki i kolejnych pokoleń. Podobny motyw pojawia się w filmie Moxie, w którym bohaterka odkrywa buntowniczą i feministyczną przeszłość swojej mamy. Zachęcona tym odkryciem zaczyna własną walkę o równość w środowisku szkolnym, stając się inspiracją dla rówieśniczek. Takie otwarcie relacji matczyno-córczynej na więcej niż dwie osoby – na grupę, na pokolenie – według badaczek może być szansą na polepszenie sytuacji kobiet. Podążając za myślą Suzanny Danuty Walters: zmiany w związkach rodzinnych mogą przemienić nie tylko model patriarchalnej rodziny, ale i całego społeczeństwa. A szeroko rozumiane siostrzeństwo (sisterhood) może być właśnie tą zmianą.

Mama z dwiema córkami leżą na huśtawce nad wodą

O macierzyństwie i córectwie — wywiad z socjolożką Elżbietą Korolczuk

O macierzyństwie i córectwie — wywiad z socjolożką Elżbietą Korolczuk

Mama z dwiema córkami leżą na huśtawce nad wodą

Analizowane filmy i seriale

* gdzie matka bohaterki umiera lub nie żyje od dłuższego czasu

Zakochana Złośnica (10 things I hate about You, 1999) 

Słodkie zmartwienia (Clueless, 1995)

Cała ona (She’s all that, 1999)

Droga do domu (Fly away home, 1996)

Szkoła uczuć (A walk to remember, 2002)

W rytmie hip-hopu (Save the last dance, 2001) 

The kissing booth (2018) 

Do wszystkich chłopców, których kochałam (To all the boys I’ve loved before, 2018) 

Jezioro marzeń (Dawson’s Creek, 19982003) 

* gdzie bohaterka i matka mają „idealne” relacje

Małe kobietki (Little Women, 1994 i 2019)

Enola Holmes (2020 ) i Enola Holmes 2 (2022)  

Moxie (2021)

Kochane kłopoty (Gilmore girls, 2000–2007)

* gdzie bohaterka jest z matką w konflikcie

Zwariowany piątek (Freaky Friday, 2003)

Lady Bird (2017)

Wednesday (2022)

* gdzie bohaterka ma fajną, ale niewyidealizowaną relację zarówno z mamą, jak i z tatą

Łatwa dziewczyna (Easy A, 2010)

* gdzie spotykają się trzy pokolenia kobiet – babka (teściowa), matka i córka

Pamiętnik księżniczki (The Princess Diaries, 2001)

Literatura

  • Badinter Elisabeth, Historia miłości macierzyńskiej
  • Budrowska Bogusława, Macierzyństwo jako punkt zwrotny w życiu kobiety 
  • Korolczuk Elżbieta, Matki i córki we współczesnej Polsce
  • Miller-Day Michelle A., Communication Among Grandmothers, Mothers and Adult Daughters. A Qualitative Study of Maternal Relationships
  • Ostrouch Joanna, Nieuchwytne. Relacje matek i córek w codzienności
  • Rich Adrienne, Zrodzone z kobiety