Macie już dosyć uczenia się z dziećmi w domu? Szczególnie matematyki? To lepiej nie czytajcie dalej, bo zamierzam podsunąć wam nowe inspiracje. Będziecie potrzebować klocków Lego, M&M’sów i wielu trójkątów. Jedziemy!

M&M’sy i wykresy

Potrzebne rzeczy: nieduże opakowanie małych kolorowych cukierków (np. Skittlesów lub M&M’sów), kartka w kratkę, kredki lub flamastry w kolorach cukierków, coś do pisania, linijka

Co będziemy robić? Zbadamy, jak to jest z kolorami cukierków w paczce. Sposób, który proponuję, to miłe wprowadzenie w świat wykresów. By je zrozumieć, potrzebna jest umiejętność ich odczytywania i poprawne wyciąganie wniosków.

Wykres ułożony z kolorowych cukierków Fotografia: Marta Kopyt

Na początek przygotujcie sobie wykres (taki jak ten na zdjęciu powyżej). Na osi pionowej, co dwie kratki, narysujcie kreseczki i obok nich napiszcie kolejne liczby: 1, 2, 3 – i tak do końca kartki (jeśli macie większe cukierki, sprawdźcie, jak daleko od siebie muszą być kreseczki, żeby cukierki się mieściły).

Na osi poziomej będą oznaczone kolory cukierków: znajdźcie kredki lub flamastry w tych kolorach co cukierki i po prostu narysujcie nimi kółka pod osią.

Teraz, zamiast liczyć cukierki, poukładajcie je na waszym wykresie – na zdjęciu możecie zobaczyć jak. Zadania na odczytywanie danych z wykresu (od najłatwiejszego do najtrudniejszego) znajdziecie poniżej.

  • Jakiego koloru cukierki lubisz najbardziej? Ile jest cukierków w tym kolorze? Odczytaj liczbę z wykresu, a potem sprawdź, czy tak jest rzeczywiście.
  • Minimum i maksimum – bez liczenia powiedzcie, których cukierków jest najwięcej, a których najmniej?
  • Czy cukierków jakiegoś koloru jest dwa razy więcej niż jakiegoś innego?
  • Czy w jakichś dwóch kolorach jest w sumie tyle cukierków co w jakimś innym?
  • Jeśli cukierków w paczce byłoby tyle samo, ale kolory rozkładałyby się po równo, to ile cukierków byłoby w każdym kolorze?
  • A teraz zadanie od dziecka dla rodzica – na podstawie wykresu!

Wykres ułożony z kolorowych cukierków Fotografia: Marta Kopyt

To cukierkowe ćwiczenie znalazłam na stronie Bedtime Math (https://www.facebook.com/bedtimemath), na którą często zaglądam.

Trójkąty jak z bajki

Potrzebne rzeczy: kolorowa gazeta, nożyczki, klej, coś do rysowania, kartka

Akcja pierwsza to wycięcie z kolorowych gazet wielu trójkątów. Nie musicie przy tym nic mówić o trójkątach, ale jeśli chcecie, to można je ponazywać: jeśli np. odetniecie róg kartki, będziecie mieć trójkąt prostokątny. A mamy jeszcze trójkąty równoboczne (o wszystkich bokach równej długości) i równoramienne (mają co najmniej dwa boki równej długości). Te bardzo płaskie (albo jak kto woli – bardzo chude i wysokie) – to rozwartokątne. Możemy je porównywać i patrzeć, które mają dłuższe boki albo zajmują więcej miejsca.

Macie już dużo trójkątów? To zaczynamy!

Wiersz Trójkątna bajka Danuty Wawiłow pewnie część dzieci zna na pamięć. Jeśli nie, to przeczytajcie go razem:

Była raz sobie skała
bardzo dziwna, TRÓJKĄTNA,
stał na tej skale pałac,
bardzo dziwny, TRÓJKĄTNY.
W pałacu tym na tronie
bardzo dziwnym, TRÓJKĄTNYM,
zasiadał król w koronie
bardzo dziwnej, TRÓJKĄTNEJ,
i patrzył z okna wieży
bardzo dziwnej, TRÓJKĄTNEJ,
na dzielnych swych rycerzy
bardzo dziwnych, TRÓJKĄTNYCH.

Aż kiedyś raz dworacy
na szczerozłotej tacy
przynieśli mu śniadanie
wykwintne niesłychanie –
a było to nieduże
zwyczajne jajko kurze,
bardzo dziwne,
OKRĄGŁE!

I krzyknął król:
„No wiecie!
Toż to prawdziwa bajka!
Pomyśleć, że na świecie
są takie cudne jajka!
Więc niech mi odtąd wszędzie
OKRĄGŁYM wszystko będzie!”

Dworacy-nieboracy
zabrali się do pracy
i w ciągu jednej chwili,
jak kazał, tak zrobili.

I odtąd stała skała
bardzo dziwna, OKRĄGŁA,
a na tej skale pałac
bardzo dziwny, OKRĄGŁY,
w pałacu zaś na tronie
bardzo dziwnym, OKRĄGŁYM,
zasiadał król w koronie
bardzo dziwnej, OKRĄGŁEJ,
i patrzył z okna wieży
bardzo dziwnej, OKRĄGŁEJ,
na dzielnych swych rycerzy
bardzo dziwnych, OKRĄGŁYCH.

I teraz ostatnia część zadania: na kartce naklejcie trójkąty i dorysujcie im co trzeba, żeby uzyskać ilustracje do wiersza: mogą być brzuchem lub koroną króla, mogą być skałami i zamkiem. Zresztą – wasze dzieci najlepiej to wymyślą.

Jeśli chcecie podjąć drugą część wyzwania – okrągłą – też możecie to zrobić. Najłatwiej znaleźć wtedy przedmioty, które mają okrągłe i okrągławo-owalne podstawy, np. kubek, talerz, zakrętkę, i odrysować je, a potem wyciąć. Możecie też pokusić się o skorzystanie z cyrkla, jeśli macie go w domu. Używanie matematycznych akcesoriów poza szkołą jest naprawdę bardzo przyjemne!

Lego i symetria

Potrzebne rzeczy: klocki Lego

Kiedy wasze dzieci zbudują już z klocków najciekawsze budowle świata i skonstruują swoje własne światy, zaproponujcie im inną rozrywkę – zabawę w symetrię. Potrzebne będą klocki oraz płaska podstawka, na której postawicie swoje budowle. Na połowie podstawki ułóżcie z klocków wzór. Może to być połowa domku, twarzy albo zupełnie abstrakcyjne COŚ.

Klocki Lego Fotografia: Marta Kopyt

Teraz na drugiej połowie ułóżcie ten sam wzór, a właściwie jego lustrzane odbicie. Możecie to robić na płasko lub budować trójwymiarowe konstrukcje.

Kiedy dzieciom uda się odwzorować wasze pomysły, a wam – ich pomysły, możecie wspólnie przedyskutować słowa Victora Hugo (Nędznicy): Nic nie napełnia serca takim smutkiem jak symetria. Symetria bowiem to nuda; nuda zaś to dno smutku. Rozpacz ziewa.

Zajrzyj do najnowszego 42. numeru magazynu „Kosmos dla dziewczynek”

NR 42 / GOTOWE, START!

Zajrzyj do najnowszego 42. numeru magazynu „Kosmos dla dziewczynek”

NR 42 / GOTOWE, START!