Czy możliwe jest zachowanie równości w rodzicielstwie i jak ono wpływa na całą rodzinę, pisze brytyjski dziennikarz Paul Morgan-Bentley, w książce The Equal Parent. How Sharing the Load Helps the Whole Family Thrive (Thread 2023).

Świeżo upieczony tata, podczas jednej z bezsennych nocy po karmieniu (gdy synek śpi na nim, a on boi się poruszyć) sprawdza strony szpitali położniczych. Jak jest tam opisana rola ojca? „Po przeżyciu, jakim jest poród, będziesz pewnie potrzebował odpoczynku…” Jak więc podzielić czas z dzieckiem po porodzie między rodzicami, żeby zwiększyć równość w opiece?

„Ale wracasz na trochę do biura, prawda?” – pytają starsi mężczyźni, tacy, którzy mają trójkę lub czwórkę dorosłych dzieci, ale nigdy w życiu nie zmienili pieluchy. Znamy te pytania, może z autopsji, może z anegdoty.

Mózg kobiety zmienia się, gdy ta rodzi dziecko, ona zawsze pierwsza reaguje na jego płacz… A co w przypadku, gdy rodzicami są dwaj mężczyźni? U nich też zmiany w mózgu są wyraźne.

Paul Morgan-Bentley dzieli swoje rozważania na kilka wyrazistych rozdziałów o celnych tytułach i zastanawia się: jak zapewnić obecność i bliskość ojców podczas porodu i w pierwszej dobie po nim, jeszcze w szpitalu? Jak pogodzić potrzeby rodzin i potrzeby kobiet z różnych środowisk, które nie zawsze chcą się mijać na korytarzu z obcymi mężczyznami? Rozwiązaniem byłaby nowa infrastruktura szpitala, zapewniająca komfort i intymność, ale to są koszty, wiadomo. Wobec braku personelu, a nawet zamykaniu niektórych oddziałów z powodu niedostatku położnych w Wielkiej Brytanii – tego typu marzenia wydają się mrzonką.

Fotografia: Paul Morgan-Bentley, The Equal Parent. How Sharing the Load Helps the Whole Family Thrive (Thread 2023) 

Kto robi nocki? Autor cytuje badania Ruth Feldman z izraelskiego Reichman University, która udowodniła, że choć u kobiet poziom oksytocyny rośnie już podczas ciąży i porodu, to w przypadku współpracujących partnerów szybko im dorównuje. Inaczej jest w przypadku zaangażowania ciała migdałowatego (po jednym po obu stronach mózgu) – to u matki wykształca się lękowe pobudzenie, które każe jej się zrywać na każdy odgłos wydany przez dziecko. Po latach Ruth Feldman powtórzyła badania, żeby zobaczyć, co się dzieje, gdy rodzicami są dwaj mężczyźni. Ciała migdałowate zostają pobudzone u tego, który odgrywa rolę primary parent, pierwszego rodzica – u tego, który spędza z dzieckiem więcej czasu na urlopie rodzicielskim. Autor z partnerem podzielili się więc po równo urlopem ojcowskim – pierwszy zaczął budzić się ten, który spędzał z dzieckiem cały dzień.

Paul Morgan-Bentley bierze też na warsztat temat wysokich kosztów opieki do czwartego roku życia (zanim dziecko pójdzie do państwowej szkoły). Argumentuje, że porównywanie ich wyłącznie z zarobkami kobiety jest fałszywym tropem, bo trzeba wziąć pod uwagę rozwój obojga partnerów na przestrzeni czasu. Pokazał też na własnym przykładzie, jak wyłączenie się z pracy na pół roku wpędziło go w swego rodzaju paranoję pt. „uwsteczniłem się zawodowo”. Żeby sobie z nią poradzić, zaczął pracować wieczorami jeszcze przed powrotem do biura.

Zajrzyj do najnowszego 40. numeru magazynu „Kosmos dla dziewczynek”

NR 40 / NA SKRZYDŁACH

Zajrzyj do najnowszego 40. numeru magazynu „Kosmos dla dziewczynek”

NR 40 / NA SKRZYDŁACH

A gdzie jest matka? To pytanie pojawia się najczęściej w kontakcie z państwową ochroną zdrowia w Wielkiej Brytanii. W systemie danych nie ma miejsca na kontakt do ojca, a co dopiero do dwóch ojców! Komputer nie przepuszcza w trakcie rejestracji danych obojga rodziców, dziecko jest niejako „przypisane do matki”.

Ile jeszcze pracy prorównościowej pozostaje do wykonania!

Bardzo podobał mi się też rozdział o płciowym sprofilowaniu zabawek i ubrań dla dzieci – rodzicom, którzy zwracają na to uwagę, przypina się łatkę „niszczycieli dobrej zabawy”. Gry na stereotypach w stylu „ulubiony synek mamusi” nadal świetnie się sprzedają w pewnych środowiskach.

Autor książki The Equal Parent (Równy rodzic. Jak współdzielenie odpowiedzialności pomaga rozwijać się całej rodzinie) jest dziennikarzem, który razem z mężem wychowuje w Londynie syna, urodzonego im przez zaprzyjaźnioną surogatkę. Byłam oczywiście ciekawa, czy informacja o surogatce pojawi się więcej niż raz na początku, czy jej postać zostanie doceniona adekwatnie do jej roli. Na szczęście autor pięknie opisał jej zasługi oraz wszystkie procedury Surogacy UK. W Wielkiej Brytanii zakazana jest surogacja za pieniądze i to kobieta-altruistka decyduje, której parze zechce urodzić dziecko. Zainteresowanym losem kobiet, które rodzą dzieci za pieniądze np. w Ukrainie, polecam przejmującą powieść Sofii Oksanen Psi park albo reportaż Surogatki. Historie kobiet, które rodzą po cichu Jakuba Korusa. Dla mnie książka The Equal Parent była jak podróż do przyszłości, reportaż z innej planety, na której kiedyś mogą wylądować wszystkie przysłowiowe Matki Polki.

Cykl „Być tatą dziewczynki”

Cykl „Być tatą dziewczynki”

Zapisz się do naszego newslettera