A gdyby tak zaprzyjaźnić się z sikorką, wróblem czy czyżykiem? Posadzić dla nich drzewo, jesienią nie grabić liści, a zimą powiesić karmnik?

Zacznijmy od początku, ale skrótowo. Ptaki są różne – jedne żywią się ziarnami, inne owocami, jeszcze inne są mięsożerne (owady to w końcu też jakieś mięsko). Żadne ptaki nie żywią się chlebem. Żadne. Gołębie i kaczki też nie. Pieczywo im szkodzi. 

Jeśli więc chcemy mieć w swojej okolicy więcej ptaków – a dokładniej więcej gatunków ptaków niż tylko te grzebiące w śmietnikach – musimy przywabić je pożywieniem. A z tym, szczególnie w miastach (ja akurat mieszkam w mieście), nie jest dobrze. Chociaż śnieg nie leży już wszędzie grubą warstwą od listopada do marca, to jednak ptaki nie mają co jeść.

Powody są co najmniej dwa. Jeden to brak krzewów, pnączy, wysokich traw – wszystkich tych roślin, które są źródłem jadanych przez ptaki owoców i nasion.

Jeśli masz więc ogródek albo działkę, zasadź tam np. czarny bez, berberys, rajską jabłoń, głóg, irgę, jarzębinę, aronię, tarninę, dziką różę, cis, jałowiec czy winobluszcz.

Jeśli nie masz swojego kawałka ziemi, zaproponuj sąsiadom czy spółdzielni mieszkaniowej zasadzenie takich roślin na osiedlu, pod blokiem albo w parku. Ludzie lubią ptaki śpiewające, przemówi im do wyobraźni również brak komarów i much, jest więc szansa, że spotkasz się z życzliwością. 

Drugim powodem, dla którego ptaki nie mają w mieście porządnej stołówki, jest nadmierne sprzątanie parków i grabienie trawników. Jeśli na ziemi nie leżą rozkładające się liście, patyki, opadłe owoce i nasiona, to nie ma tam też pysznych robaczków. Nieidealny trawnik jest pełen przysmaków dla drozdów, kosów, rudzików. Niektóre ptaki, np. sójki i orzechówki, w liściach chowają swoje zapasy, a my im to wygrabiamy. Nieładnie.

Zdjęcie ptaka na trawniku Fotografia: Pixabay

Jeśli zimą chcesz przywabić ptaki jeszcze bliżej siebie – powieś karmnik. 

Wsypuj do niego pokarm zbliżony do tego, który ptaki mogłyby znaleźć w naturze, np. ziarna słonecznika, proso, orzechy, kasze, pszenicę, żyto, owies, nasiona traw i ostów. Przylecą do ciebie wróble, mazurki, także czyżyki, szczygły, grubodzioby, sikory. Ptaszki mięsożerne, które w lecie jedzą owady, zimą chętnie częstują się tłustymi ziarnami. One również zasiądą na powieszonej za oknem słoninie. Tylko pamiętaj, żeby ją wymieniać, bo szybko jełczeje. Dla gili i innych owocożerców można ponabijać na gałązki pokrojone jabłka. 

Po co to wszystko?

Jak już ten karmnik zawiśnie przed oknem, ma wpływ również na nas. Dobry wpływ.
Po pierwsze, widok głodnych ptaków czekających na posiłek wyzwala empatię. Sięgamy po ziarna, dzielimy się i czerpiemy radość z dawania. Przyzwyczajone do posiłków ptaki będą pojawiać się codziennie – to uczy systematyczności i odpowiedzialności. Z czasem możemy dostrzec, które ptaki są u nas regularnie, a które rzadziej. Możemy nadać im imiona. Warto usiąść z dzieckiem cichutko i je poobserwować. Czym różnią się te dwa wróble? Czy ten grubas-sikorek był tu wczoraj? Czy to ta sama rozczochrana bogatka? Takie obserwacje uczą uważności. Same plusy!

ABC dokarmiania:

  • jeśli masz taką możliwość, sadź rośliny, które rodzą jadalne owoce i nasiona, oraz dbaj o to, by ptaki miały odpowiednio dzikie tereny, również w miastach,
  • nigdy nie wrzucaj do karmnika resztek swojego jedzenia ani chleba,
  • dokarmiaj ptaki, gdy jest mróz, a nie w czasie odwilży, żeby ziarna nie zgniły,
  • pamiętaj, żeby karmnik powiesić w miejscu niedostępnym dla kotów,
  • karmnik musi być czysty – zgniłe nasiona i odchody to siedlisko chorób; do mycia karmnika użyj gorącej wody i płynu, dokładnie go też wypłucz,
  • ustaw, najlepiej na podwyższeniu, płytką miskę z wodą (najlepiej włóż do niej kamień, żeby była stabilna) — ptaki będą mogły się napić i wykąpać.

Zapoznaj się z najnowszym 44. numerem magazynu „Kosmos Dla Dziewczynek”

NR 44 / SZAFA

Zapoznaj się z najnowszym 44. numerem magazynu „Kosmos Dla Dziewczynek”

NR 44 / SZAFA