Zwierzęce maski, najczęściej kocie; ogony, rękawiczki na rękach imitujące łapy, chód na czworakach, tysiące wideo na YouTubie i TikToku pokazujące, jak rozwijać swoją zwierzęcą część tożsamości. O co chodzi w nowym ruchu, który podbija serca dziewcząt?

W świat therian wprowadzały mnie: Korto, lat 11, itz.Me0w, Mabi, lat 12, oraz rodzice Korto. Byłam na stronach prowadzonych przez therian. Czytałam artykuły w sieci. Trafiłam na konta na YouTubie i TikToku prowadzone przez osoby identyfikujące się jako therianie, które opowiadają o swojej pasji, tożsamości, społeczności i codziennym życiu.

Temat jest wciągający i wieloaspektowy, ale wybrałam kilka perspektyw wartych nakreślenia, żeby go lepiej zrozumieć: 1. Kim są Therianie? 2. Co to znaczy „duchowa identyfikacja ze zwierzęciem” i jak wpisuje się w szerszy trend związany z odkrywaniem tożsamości? 3. Dlaczego społeczność, wspólnota, stado są dla therian ważne i jak oni sami są odbierani przez resztę społeczeństwa? 4. W jaki sposób ten temat nawiązuje do dawnych wierzeń, mitów i opowieści o relacji między ludźmi a zwierzętami? 5. Jak ugryźć temat, jeśli nasza córka chce być lub mówi, że jest therianką?

1. Kim są therianie?

– Najczęściej są to dziewczyny. Zdarzają się osoby trans lub niebinarne. Rzadziej cis chłopaki – mówi 11-letnie Korto.
Moje rozmówczynie wskazywały na wiek około 9–13 lat, choć mówiły także o starszych osobach, nawet do 18. roku życia. Kluczowy dla therian jest theriotyp, który oznacza duchową lub psychologiczną więź z konkretnym zwierzęciem, np. kotem, psem, orłem. Therianie mówią, że odnajdują w sobie cechy psychiczne danego zwierzęcia. Zewnętrznie oddają to w postaci ubioru lub jego elementów, zakładając maski, ogony, uszy, futrzane elementy. To tak zwany therian gear – theriańskie atrybuty, które pomagają wyrazić swoją tożsamość.
Kiedy zapytałam Korto, czy w noszeniu maski chodzi o chowanie się, ukrywanie czegoś albo chronienie, czy raczej o pokazywanie innej wersji siebie, odpowiedziało, że zdecydowanie to ostatnie. Michał Maciejak, terapeuta ACT (pracujący w nurcie akceptacji i zaangażowania), arteterapeuta i trener dramy, zachęca, żeby dopytać: Co pokazujesz, kiedy nosisz maskę? Kim jesteś, kiedy ją zdejmujesz? I dodaje:
– Każde zachowanie ma jakąś funkcję. W tym przypadku może to być chęć wyróżniania się, eksperymentowanie, badanie granic. Być może to jest o chronieniu wrażliwości i kruchości psychicznej osoby?
Weronika, mama Korto, ma inne zdanie:

– To nie jest o ukrywaniu, tylko o dodawaniu sobie czegoś, co pokazuje, że jesteś kimś więcej niż zwykłym człowiekiem.

Maski therianek spotkanych w warszawskim parku Królikarnia. Fot. Joanna Czeczott

Jakie pojęcia są jeszcze ważne dla therian? Oto kilka z nich:

  • shifts (zmiany) – momenty, w których sposób myślenia, odczucia, zachowanie stają się bardziej zwierzęce, np. poczucie posiadania dodatkowych zwierzęcych kończyn. – Czujesz, że masz uszy albo ogon, ale naprawdę ich nie masz – mówi Korto.
  • awakening (przebudzenie) – moment, wydarzenie, w którym osoba zdaje sobie sprawę ze swojej theriańskiej tożsamości. – Ja miałam swoje jakieś dwa lata temu – mówi itz.Me0w, influencerka, której konto na YouTubie ma ponad 290 tys. subskrypcji.
  • quadrobics – charakterystyczna forma ruchu polegająca na poruszaniu się na czterech kończynach, naśladując sposób chodzenia, biegania czy skakania wybranego zwierzęcia. – Moja koleżanka, odkąd ćwiczy quadrobics, jest sprawniejsza fizycznie, wzmocniła ręce, zaczęła stawać na głowie – mówi 12-letnia Mabi.

To tylko niektóre kategorie z tego uniwersum. Zaskoczyło mnie, jak dobrze opisany i zdefiniowany jest ten świat. Jeśli spojrzymy na tę grupę jak na subkulturę, to zobaczymy, że posiada typowe elementy składowe, które charakteryzują ją i odróżniają od kultury dominującej. Oprócz wymienionych powyżej w kontekście stylu życia są to: uczestnictwo w howls czy meets, czyli wspólnych spotkaniach na żywo, ale także w sieci, głównie na TikToku, Discordzie czy forach. Znalazłam też dużo nagrań i poradników o tym, jak przygotowywać maski, jak trenować quadrobics.
– Można powiedzieć, że jest się therianem, kiedy twoja identyfikacja trwa od dłuższego czasu, na przykład więcej niż trzy lata, i cały czas masz łączność ze swoją zwierzęcą tożsamością. Oznacza to, że robisz maski, czytasz o danym zwierzęciu, ćwiczysz, robisz z tego filmy, uczestniczysz w wydarzeniach. Ale też noszenie masek czy quadowanie nie są obowiązkowe – wyjaśnia Korto. – A poza tym prowadzisz normalne, czasem nudne życie.

2. Co to znaczy „duchowa identyfikacja ze zwierzęciem” i jak wpisuje się to w szerszy trend związany z odkrywaniem tożsamości?

– Osoby, które są therianami, wiedzą, że są ludźmi, ale woleliby być zwierzętami – tłumaczy mi Mabi. – Mam koleżankę, która jest therianką, ale ja sama jestem furry. Nie identyfikuję się ze zwierzęciem, ale lubię tworzyć kostiumy, fursony oparte na postaciach zwierząt i jeździć na zjazdy lub conventy, na przykład na Pyrkon do Poznania. Bycie furry rozwija moją wyobraźnię, kreatywność, oddaje osobowość.
W ostatnich latach temat identyfikacji i tożsamości nabrał rozpędu. Jako edukatorka seksualna jeszcze kilka lat temu widziałam, jak dużo emocji budziło zagadnienie orientacji seksualnych. Teraz to jest nuda. Emocje budzi wielość i różnorodność tożsamości płciowych, ale najczęściej wśród konserwatywnych dorosłych, którzy czują się zagubieni wśród nowych pojęć. Mnie samej zajęło sporo czasu, żeby dobrze zrozumieć wieloaspektowość tego tematu i móc o nim mądrze rozmawiać. Dzisiaj mamy dostęp do wiedzy, badań, indywidualnych historii osób, które identyfikują się mniej standardowo. Narracja therian dobrze wpisuje się w ten moment społecznej zmiany.
Duchowa identyfikacja ze zwierzęciem brzmi tajemniczo, ale też wyobrażam sobie, że z punktu widzenia młodej osoby – pociągająco. Być kimś innym, i to nie tylko młodszą wersją swojej mamy, jak czasem rozwojowo zdarza się dziewczynkom, ale innym gatunkiem? Brzmi jak przygoda umysłowa, ćwiczenie wyobraźni, a przekucie tego w ekspresję w postaci wyglądu, strojów, zachowania – jak dobra zabawa.
– Dla mnie jest to sposób na artystyczne wyrażenie siebie i sposób na komunikację z ludźmi, którzy są do mnie podobni – mówi itz.Me0w. – Mogę dzięki temu rozwijać swoje zdolności, na przykład tworzyć maski, i pokazać swoje wewnętrzne ja.
– Kiedy mam na sobie maskę, kiedy quadruję, czuję się bardziej komfortowo, robię to, co lubię, robię coś, co odzwierciedla moją osobowość – podkreśla Korto.
Gdy dopytuję, co to znaczy „duchowa identyfikacja ze zwierzęciem”, nie dostaję konkretnej odpowiedzi. Z wywiadów, które przeprowadziłam, a także przeczytanych artykułów i obejrzanych wideo wynika, że bycie therianem czy therianką to jedna z wielu tożsamości.

Bo osoby, które identyfikują się ze zwierzęciem, czują się także: dziećmi, dziewczynkami, osobami niebinarnymi, koleżankami, opiekunkami swoich zwierząt, fankami czytania, gimnastyczkami i tak dalej. I to samo dotyczy nas, dorosłych. Nasza tożsamość jest złożona, bogata, ma różne warstwy.

Można też na therianizm spojrzeć jak na stopniowy proces samopoznania, przeglądania się w różnych tożsamościach, szukania swojej wyjątkowości. Ale także – jak na spełnianie potrzeby ekspresji, kreatywności i znalezienia swojej grupy.

Poradnik PDF

Twoja córka kontra Strażnik Wyglądu. Jak ją wspierać, aby czuła się dobrze ze swoim ciałem. E‑book

Poradnik PDF

Twoja córka kontra Strażnik Wyglądu. Jak ją wspierać, aby czuła się dobrze ze swoim ciałem. E‑book

3. Dlaczego społeczność, wspólnota, stado są dla therian ważne i jak są oni odbierani przez resztę społeczeństwa?

Gdy się należy do mniejszości w społeczeństwie, szuka się grup, w których można czuć się sobą, rozwijać swoje zainteresowania. Szczególnie jeśli to, kim się jest, budzi dużo emocji.
– Dużo łatwiej jest, kiedy wokół siebie masz więcej therian, bo oni cię wspierają. Można wymieniać się wiedzą, doświadczeniami i razem pracować nad swoim stylem – wyjaśnia Korto.
Nosząc maski, ogony czy łapy, można usłyszeć na ulicy: Z psychiatryka się urwałaś? Sikasz do kuwety? Czy jak wyskoczysz z okna, to wylądujesz na czterech łapach?
Strach przed innością, niechęć do tego, co budzi w nas silne, negatywne emocje (nawet jeśli nas nie dotyczy i nam nie zagraża), chęć wyśmiania, podbudowania swojego poczucia wartości kosztem innych – to wszystko zdarza się niestety zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych.
– Boimy się agresji, która spotyka nasze dziecko, kiedy nosi maskę lub ogon, bo w innych okolicznościach nikt nie dokucza ani nie wyzywa jedenastolatki na ulicy – mówi mama Korto.
Odtrutką na to jest otwartość na wiedzę, zadawanie pytań, ciekawość drugiego człowieka, powstrzymanie się od powiedzenia czegoś przykrego o kimś na głos, nawet jeśli się to pomyślało. Jeśli niepożądane zachowania dotykają nasze dziecko – warto porozmawiać z nim o tym, z jakimi reakcjami może się spotkać i jak na to reagować.
Jak każda osoba, a szczególnie młoda, dojrzewająca, potrzebująca grupy rówieśniczej – tak i therianie szukają swojego stada, w tym grup czy forów w sieci. Nie jest to jednak jedyny sposób, aby znaleźć się razem z innymi therianami.
– Jesteśmy bardzo ostrożni, jeśli chodzi o fora i czaty theriańskie. Nie zgadzamy się na nie, bo nasze dziecko jest jeszcze na to za młode. Nie mamy poczucia, że to są bezpieczne formy komunikacji. Dlatego tak ważne są spotkania na żywo – wyjaśnia Mateusz, tata Korto.
Takie spotkania organizuje w Polsce itz.Me0w. W czerwcu 2025 r. w Warszawie na Polach Mokotowskich zorganizowała meet, na który przyjechało ponad 300 osób, nie tylko z Polski, ale też z zagranicy.
– Spotkania, które organizuję, są największymi w Polsce – mówi „Kosmosowi” itz.Me0w. – Dla osób, które na nie przyjeżdżają, jest to okazja do poznania innych therian, znalezienia przyjaciół, poczucia akceptacji w swojej community.

Dla dziewczynek bycie therianką to często pomysł na twórcze wyrażanie siebie, na rozwijanie wyobraźni, dobrą zabawę, bycie z innymi. 

Fot. Dreamstime

4. W jaki sposób ten temat nawiązuje do dawnych wierzeń, mitów i opowieści o relacji między ludźmi a zwierzętami?

Odwołania do therianizmu znajdziemy w starożytnych i średniowiecznych wierzeniach, w mitologiach i szamanizmie. Od dawna wierzono bowiem w zdolności do przemiany człowieka w zwierzęta. W mitologii, m.in. słowiańskiej i germańskiej, pojawiały się wilkołaki. W mitologii greckiej Kallisto, nimfa i towarzyszka Artemidy, została przemieniona w niedźwiedzicę. W mitologii nordyckiej mamy „łabędzie panny”, które przeobrażają się dzięki magicznym skrzydlatym płaszczom. W mitologii japońskiej z kolei znajdziemy Kitsune – lisice, które przybierają np. postać pięknych kobiet, aby kusić lub chronić ludzi. W Egipcie spotykamy wizerunki bogów przedstawianych z ciałem człowieka i głową zwierzęcia: Horus, Anubis, Bastet. Taki wizerunek symbolizował cechy zwierzęcia, które przypisywano danemu bóstwu – siłę, mądrość, opiekę czy dzikość.
Zwierzęta zawsze były blisko nas i pełniły różne funkcje, w tym symboliczne. Arteterapeuta i trener dramy Michał Maciejak zwraca uwagę, że utożsamianie się ze zwierzęciem może wskazywać na pozytywne konotacje związane z czułością, jaką dzieci mają dla zwierząt, ale też z zaufaniem, że zaprzyjaźnione zwierzę nas nie zrani, nie odrzuci, zrozumie, wysłucha. Maciejak dodaje:
– Czy mamy pewność, że zawsze można na to liczyć w domu?
Ja, ostrożnie, łączę therianizm z ruchem upodmiotowienia zwierząt. Szczególnie że therianie często używają sformułowań human animalnon-human animal (zwierzęta ludzkie i zwierzęta inne niż ludzkie), które pojawiają się też w literaturze ekologicznej i etycznej, m.in. w kontekście reinterpretacji miejsca człowieka w przyrodzie.
Jak usłyszałam od Korto i Mabi, niektóre therianki pogłębiają swoją wiedzę o zwierzętach, z którymi się utożsamiają, nie jedzą mięsa i spędzają czas na świeżym powietrzu, w ogrodach, lasach, ćwicząc quadrobics.
W sieci temat therian nabrał rozpędu w latach 90. w Stanach Zjednoczonych, a potem rozrósł się dzięki fandomom, forom i poświęconym temu ruchowi stronom internetowym.

Zapoznaj się z najnowszym 46. numerem magazynu „Kosmos Dla Dziewczynek”

NR 46 / BAŁAGAN

Zapoznaj się z najnowszym 46. numerem magazynu „Kosmos Dla Dziewczynek”

NR 46 / BAŁAGAN

5. Jak ugryźć temat, jeśli nasza córka chce być lub mówi, że jest therianką?

  • Czytaj, dopytuj, rozmawiaj z córką, co to dla niej znaczy być therianką, jaki jest jej theriotyp i dlaczego. Zapytaj, czy chce zdobyć więcej wiedzy o „swoim” zwierzęciu. Dopytuj o rzeczy niejasne lub niezrozumiałe, o wszystko, co budzi twoje wątpliwości.
  • Rozmawiajcie o tym, dlaczego ta forma ekspresji jest taka ciekawa. Może chodzi tylko o kwestie estetyczne? Jak twierdzi mama Korto: – Myślę, że tam nie ma niczego głębszego, ważne jest robienie masek, dobór ogona, quadrowanie. Z mojej perspektywy w praktyce chodzi tu przede wszystkim o decorum.
  • Może chcesz dopytać o maskę, idąc tropem, który zarysował wcześniej Michał Maciejak? Warto spróbować zadać pytania takie, jak: „Dlaczego maska jest ważna?”; „Co czujesz, kiedy ją nosisz?”; „Jak się czujesz, co myślisz o sobie, kiedy jej nie zakładasz?”. Rozmowa o tych kwestiach może pomóc zrozumieć sens zachowań dziecka – zarówno tobie, jak i samej córce czy synowi.
  • Warto ustalić, ile czasu dziennie można nosić maskę. itz.Me0w mówi, że trudno ją mieć na twarzy dłużej niż godzinę, bo zakrywa nos i trudniej jest oddychać, a twarz się poci.
  • Zadbajcie wspólnie o to, żeby quadrobics był bezpieczny dla stawów. W sieci znajdują się tutoriale, które pokazują, jak się poruszać, żeby zmniejszyć ryzyko kontuzji: ćwiczenie na matach, trampolinach, miękkich podłożach. Warto porozmawiać z fizjoterapeutą czy fizjoterapeutką o tym, jak podczas ćwiczeń układać palce i nadgarstki.
  • Zastanówcie się razem z dzieckiem, gdzie warto nosić maski i ogony, a gdzie nie. Może idąc na lody, do parku, do szkoły lepiej zostawiać je w domu? Ale wybierając się na meety, trampoliny, na spotkania przyjaciółmi, rodziną można już je zakładać? – Umówiliśmy się, że kiedy Korto sama idzie do parku, to nie zakłada maski, bo boimy się o nią. Czasem prosimy ją o niezakładanie maski, kiedy wychodzimy razem, bo nie mamy siły odpowiadać na zaczepki – mówi tata Korto. Wspólnie z córką możecie wypracować wasze rodzinne zasady noszenia maski – takie, które będą najlepsze i najbezpieczniejsze, a jednocześnie dostosowane do potrzeb i chęci.
  • Jak odpowiadać, kiedy dziecko usłyszy od innych nieprzyjemne komentarze? Korto mówi: – Nie warto tracić na to powietrza i lepiej ignorować, a czasem pokazać środkowy palec. Mama Korto dodaje: – Odpowiadam: właśnie wyzywasz 11-letnią dziewczynkę, właśnie śmiejesz się z dziecka. I to zazwyczaj działa. Zastanówcie się, jaka reakcja jest adekwatna do temperamentu i osobowości dziecka. (Warto też pamiętać, że nie wszystkie zaczepki muszą być podszyte niechęcią. Niektóre osoby, widząc therianki, przystają z zaciekawieniem, a bywa, że nawet fascynacją czy zachwytem, podziwem dla ekspresji artystycznej lub manualnych umiejętności dzieci).
  • Jak reagować, kiedy ktoś dokucza dziecku online? Tata Korto radzi, żeby wstrzymać się z zakładaniem profili na social mediach i logowaniem się na forach; takie podejście zgodne jest z najnowszymi zaleceniami ze strony ekspertów. W kontekście higieny cyfrowej warto zapoznać się z nową odsłoną akcji dotyczącej bezpieczeństwa w sieci i zdrowej relacji z ekranami, Domowe Zasady Ekranowe, w ramach której wprowadza się jednoznaczne rekomendacje wiekowe, m.in.: bez smartfona do 12. roku życia, bez mediów społecznościowych do 15. roku życia. Jeśli Twoje dziecko już doświadcza hejtu w sieci, zapoznaj się z publikacjami na ten temat, np. Bezpieczne media. Poradnik dla rodziców (https://edukacja.fdds.pl/course/view.php?id=374) lub Twoje dziecko bezpieczne w sieci. Poradnik dla rodziców (https://edukacja.fdds.pl/course/view.php?id=362). itz.Me0w mówi: – Tylko nieszczęśliwi ludzie hejtują. Ja tego nie robię, bo wiem, co to znaczy być po drugiej stronie.
    Korto radzi jeszcze: – Jeśli twoje dziecko jest therianem czy therianką i ma fun z tworzenia swojej zwierzęcej tożsamości, to ok, rozmawiaj, dopytuj o to. Ale jeśli zaczyna mówić i serio wierzyć, że faktycznie jest kotem, to warto skonsultować się z terapeutką.

Dla dziewczynek bycie therianką to często pomysł na twórcze wyrażanie siebie, na rozwijanie wyobraźni, dobrą zabawę, bycie z innymi.
Dzieci przypominają nam, jak ważna jest kreatywność i wyrażanie siebie. Zanurkowanie w świat therian to okazja do poznania świata, o którym nie wiedzieliśmy, że istnieje. Skorzystajmy z tej furtki i zobaczmy, czego możemy dowiedzieć się o swoim dziecku, o sobie i o naszej z nim relacji.

Wsparcie regularne na Patronite

Nawet niewielkie, ale regularne wsparcie jest dla nas kluczowe!

Wspieram regularnie

Wsparcie jednorazowe na Suppi

Jeśli nie możesz pozwolić sobie na regularne wsparcie.

Wspieram jednorazowo