„Kosmos dla dziewczynek” ukazuje się już od trzech lat! To dobra okazja, żeby przedstawić osoby, dzięki którym każda strona magazynu jest wyjątkowa. Oto Marta Ruszkowska, ilustratorka, która w swoim kąciku na strychu wyczarowała dla nas Króla Burz, Bęcwagona i prababcię na rowerze.
1. Co robisz w „Kosmosie”?
Od czasu do czasu coś narysuję, a potem jestem w swoim kosmosie umysłowo-życiowym na co dzień.
2. Jaką byłaś dziewczynką?
Byłam dziewczynką w swoim świecie, wszystko utkane z wyobraźni, żywot jedynaczki.
3. Pierwszy złamany zakaz?
Dokładnie już nie pamiętam, ale byłam całkiem niezła z robienia własnych ściąg na klasówki.
4. Ulubiona postać z bajki/książki dla dzieci?
Kochałam świat Asterixa i Obelixa i jak to „wszystko było narysowane”.
5. Tajemnicza umiejętność?
Gubienie rzeczy i zapominanie o nich… jak wiewiórka.
6. Miejsce pracy?
Strych i swój kącik
Ilustracje Marty Ruszkowskiej w “Kosmosie dla dziewczynek”=
7. Ulubiona złota myśl?
Nie wiem, czy złota, ale: „życie jest dobre”.
8. Słowo, którego zbyt często używasz?
To zdanie: „jeżeli się nie da, to trudno… ale może?”.
9. Dzieci?
Dwójka.
10. Rodzeństwo?
Mniej niż zero.
Ilustracje Marty Ruszkowskiej znajdziesz m.in.:
- w 13. numerze „Kosmosu dla dziewczynek” – na okładce!
- w 11. numerze „Kosmosu dla dziewczynek” – w opowiadaniu Doroty Suwalskiej Bursztyny
- w 7. numerze „Kosmosu dla dziewczynek” – w grze Zostań sufrażystką i tekście o prababci i prawach kobiet